Chloe Nomade

MONIKA J.

Dostałam próbkę do testowania. Jestem zachwycona. Zapach przepiękny, męska nuta która na mnie wychodziła gdzieś się schowala. Przecudnie czuć tą mirabelkę. Myślę źe to będzie mój następny zakup. Polecam Dolce.pl.

Maladaga

Z Chloe nigdy nie było mi po drodze przez tą jej charakterystyczną róże przepłukaną w płynie do płukania.

Uwaga w Nomade nie ma róży! I świetnie prosty zapach z kilku składników, ale jakże piękny.

To Nomade to ja z automatu kojarzę z pustynią. Gorące słońce, tony piachu, poszukiwanie przygody itd.
Rozumiem tą nazwę w odniesieniu tego zapachu ma w sobie moc pustyni, siłę gorącego słońca i kroplę orientu.

Otwiera się mirabelką kwaśną jeszcze nie do końca dojrzałą. Dochodzi do niej świeża frezja która daje kompozycji maleńką krople słodyczy, baza typowo drzewna, to czujemy gdy wchodzimy do lasu po deszczu...

I to już wszystko trzy składniki które przeplatają się tak, że mamy w Chloe świeży żywiczny las, kropelka słodyczy ale i z leciutką mgiełką dymu.
Piękna kompozycja. Dla dojrzalszych kobiet które już wiedzą czego w życiu chcą. Nie wiem czy nadaje się na konkretne okazję- ona nas sama przywoła gdy będzie chciała być przez nas noszona.

Upajający kobiecy eliksir z kropelką oud zamknięty w najpiękniejszym i najprostszym z flakonów Chloe.

Ada

Testowałam w drogerii.... Lekko męski, ale wytworny, ciekawy zapach.
W końcowych nutach bardzo podobny, wręcz identyczny jak SHISEIDO ZEN...
Słodyczy tu nie ma wcale, świeżutki zapaszek na dzień, wieczorem powinien także się sprawdzić. Polecam paniom, które lubią świeże zapachy, jest warty uwagi.
Bardzo trwały, a to ważne w perfumach.

Ellize

To moje drugie podejście do tego zapachu. Pierwsze było nieudane. Może dlatego, że było zimno na dworze i ponuro. Zapach zupełnie inaczej się układał. Ale drugie, gdy cieplutko na zewnątrz, ja skorzystałam z próbki i o kurczę! Piękny zapach, długo utrzymujący się na ręce. Nawet po myciu zapach utrzymywał się cały dzień. Chętnie skorzystałabym z oferty, tylko ta cena...