CHANEL No5

Perfumy flakon 7,5ml
Brak towaru.



0
0
0
0

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o CHANEL No5

Zapach jest bardzo ciężki i bardzo, bardzo nietrwały.
Zapach podobny do ruskich perfum.

 

Zgadzam się z opinią powyżej. Trzeba być niezwykle elegancką kobietą, by nie wydać się śmieszną nosząc Chanel No.5. Jest pięknie, mydlano, czuję się czysta i dorosła. Perfumy wszech czasów.

 

Świetny produkt o zapachu, który chyba każdy zna! Najwyższa jakość w bardzo dobrej cenie tylko w Dolce.pl! Polecam!

 

Perfumy legenda, więc naturalne jest dla mnie że nie analizuje się poszczególnych nut zapachowych je tworzących tylko oceną opiera się na ogólnym wrażeniu i odczuciu zmysłowym. Dlatego też dla mnie pachnie elegancja i paryskim szykiem, klasą i kobiecością M. M.

 

Piękny zapach, należy testować go na skórze i dać mu czas na rozwinięcie. Mam mnóstwo różnych perfum, ale tylko ten ma w sobie to coś i niesamowitą klasę.

 

CHanel No5 to zapach dla osób o wyrafinowanym guście, koneserów. Ponadczasowa elegancja. Niektóre negatywne wypowiedzi są niedorzeczne.

 

Te perfumy są naprawdę cudowne :)

 

Do tych perfum trzeba dojrzeć. Niekoniecznie w dokumentach! Zapach luksusu. Miód dla mojego węchu.

 

Długo by o nich pisać - historia powstania, flakonik, wielbicielki, wreszcie sam zapach... Ech, czysta poezja i sztuka - tylko ja go nie cierpię!!! Orientalny, ciężki, wytrawny i jakiś taki mydlany... Cóż, kwestia gustu.

 

Zapach tylko dla kobiet, które dojrzeją do tego zapachu, a wszystko przychodzi z wiekiem, nawet własny gust się zmienia, wiem to po sobie. Więc nie można sugerować się opiniami jeśli chodzi o Chanel No5, to trzeba sprawdzić na sobie w ciągu kilku dni, a nawet tygodni, tu nie można postąpić pochopnie decydując się na zakup tych perfum.

 

Chanel... Och Chanel! Pierwsze starcie z nimi było... Osobliwe :) Wypryskałam się porządnie, zrobiłam nad sobą "chmurę perfumową". Po jakimś czasie sprawdziłam czy nie zdechła moja papuga, bo czułam jakiegoś "trupa" :)Okazało się, że to nie papuga tak woniła, tylko Chanel! Pomyślałam, że spłukałam się na wyjątkowego smroda... A, że zapach jest wyjątkowo trwały, to sobie z "trupem" chodziłam cały boży dzień. I co się okazało? Mój nos oswoił Chanel :) Wróciłam do domu i wieczorem prysnęłam sobie perfumy na poduchę... Ładne są. Ale ile nosów - tyle opinii i gustów.

 

Perfumy eleganckie, a dla niezadowolonych małolat, niestety ze względu na cenę nieosiągalne. I taka jest prawda. Niejedna gdyby dostała je za darmo, od razu zachwyciłaby się nimi. Nie oszukujmy się.

 

Kilka lat temu kiedy pierwszy raz zdarzyło mi się zmierzyć z tym zapachem zupełnie mi się nie spodobał-ciężki, babciny, po prostu dziwny. Teraz jestem o kilka lat starsza i uważam, że są naprawdę interesujące a i na pewno nie przereklamowane-przereklamowane to są tandetne Dolce&Gabbana light blue. Pozdrawiam.

 

Dla mnie te perfumy, niczym opętanie. Jeśli można kochać i nienawidzić jednocześnie-to właśnie te dwa uczucia skrzyżowały się we mnie w stosunku do nich, podobnie jak i do mężczyzny, od którego dostałam je po raz pierwszy jakieś 5 lat temu. Powiedział mi wtedy, że są dostojne tylko wyjątkowych kobiet. Odkrywałam je po kropelce, w miarę tego, jak ubywało ich w buteleczce, zakochiwałam się co raz bardziej. Były chwile, kiedy czułam do nich wstręt, lecz nie mogłam i bez nich wytrzymać.
Z pewnością na to, jak postrzegamy zapachy ma wpływ wiele czynników, skojarzenia z sytuacją, wspomnienia, odczucia. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że zapach jest wstrętny po chwilowym spotkaniu. Dla mnie te perfumy- część mego życia.

 

Gdy spryskałam nadgarstek, to później nie mogłam pozbyć się myśli, że pachnę tak, jak gdybym przesiedziała z dwa dni w piwnicy. Uwielbiam perfumy i miałam ich już wiele, ale ten zapach nie kojarzy mi się z niczym przyjemnym. Przy nich nawet "Dune" Diora to rewelacja.

 

Rzeczywiście, kto by pomyślał, ze perfumy Chanel mogą być tak okropne, nigdy go nie miałam, ale dużo razy testowałam, i zapachem przypomina mi ostro pachnące mydło. Na pewno nie dla młodych kobiet, może dla kobiet po 50-ce. Nie wiem, czy ten zapach zamienia się w bardziej subtelny po czasie, ale ja na pewno bym go nie kupiła. Za to uwielbiam zapach Coco Mademoiselle- jest seksowny, zmysłowy, kobiecy!