CHANEL Antaeus pour Homme

Woda po goleniu flakon 100ml
Brak towaru.



0
0
0
0

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o CHANEL Antaeus pour Homme

Limonka, cytryna, bergamota - czytam nuty zapachowe i zapowiada się dobrze. Lubię świeże, niemeczące zapachy. Wącham, a tu... smród jakich mało! Jak z tak dobrych składników można zrobić takie obrzydlistwo, niepojęte. Przed zakupem polecam wypróbować (zapach i reakcję otoczenia na niego), bo można się zdziwić. ;)

 

A ja mam 40 lat rocznik 72, lubiący samice, księżniczki i wiecie co... Prawdziwy facet musi pachnieć... Pozytywnie. Zapachy można zmieniać, ale określoną swoją nutę mieć. Już 20 lat temu kupowałem w perfumerii stacjonarnej, wyrafinowany zapach to jedna z podstaw obcowania z kobietami. Brak brzucha, białe zęby i jedziemy jedziemy:):):)

 

Zapach potężny! Prawdziwa rewelacja, jednak tak jak ktoś już wspominał nie należy przesadzać z "dawkowaniem". Zapach, który sprawi, że każdy facet poczuje się pewniejszy siebie, silniejszy, zauważalny a przede wszystkim charakterystyczny. Współczesnym zapachom daleko do tego ideału CHANEL. Na początku czuć wyraźnie zioła i wosk z bazy zapachu. Wraz z upływem czasu zapach staję się bardziej "przydymiony" nabiera jeszcze większej szlachetności dzięki żywicy i korze dębu. Na koniec uzupełnieniem tych wszystkich składników jest wyczuwalna w tle woń róży i jaśminu. Polecam wszystkim, którzy cenią sobie oryginalność, mają poczucie smaku i elegancji. KONIECZNE WYPRÓBOWANIE PRZED ZAKUPEM!!!

 

Wyjąłeś mi to z ust. Dwa cudowne zapachy, takie jak Poison Diora u pań. Magia magia i jeszcze raz magia. Zapachy te są jak sztuka, swieżaki są daleko za nimi. Arcypiękny jest Anteus. W stylu Kourosa, ale w lepszym wydaniu.

 

Egoiste i Antaeus to dwa najlepsze zapachy od Chanel. Antaeus jest najpierw ziołowo-ostry, potem lekko słodkawy. Elegancki, klasyczny i piękny.

 

Arcydzieło! Drzewno-szyprowy kamień milowy w dziedzinie sztuki perfumeryjnej. Żadna inna kompozycja zapachowa sygnowana logo Chanel nie dorównuje Antaeusowi ani konceptem, ani wyrafinowaniem, ani elegancją. Nuty cytrusowe połączone z ziołami (zwłaszcza mirtem, szałwią i kolendrą) oraz kwiatami obezwładniają intensywnością doznań. Żywica i mech dębowy nadają tej kompozycji szalenie specyficzną balsamiczną woń, która na skórze utrzymuje się kilkanaście godzin. Antaeus kojarzy mi się z podróżą do kresu nocy. To zapach niebywale intrygujący i zmysłowy, przenoszący "duszę utęsknioną" do różanych ogrodów skrzących się feerią barw i emanujących ciepłem, które stopniowo uwalnia mistyczny księżyc, taki jak w filmie Normana Jewisona. Najczystsza poezja... Polecam!

 

Zapach jest rzeczywiście potęgą, jak prawie każdy Chanel, ale jest zdecydowanie za ostry, brakuje mi w nim jakiejś świeżości, słodkości jaką ma Wgoiste. Ale ogólnie respekt.

 

Czuję tytoń, chociaż go tu nie ma. Mocny, wyraźny, chyba jednak nie do szkoły. Nie zmienia to faktu, że go uwielbiam.

 

Ja kiedyś flakon przypadkowo kupiłem w Baltonie (dawno temu). Nic innego już nie używam.