Calvin Klein Obsession

Woda perfumowana spray 100ml
Cena Dolce.pl 103 zł   1,03 zł/ml
Dostępny. Wysyłka - dzisiaj *
szt.
2
2
1
0

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Zuzka
+1 ukryty
Uwielbiam
Liv87
McDa
Używam
Somebody

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Calvin Klein Obsession

Na półce mam zawsze, używam czasem kompozycja niebanalna i bardzo trwała mocna i otulająca. Polecam wypróbować samemu.

 

Od dłuszego czasu korzystam z zakupów w Dolce.pl. Pomimo różnego typu zamówień zawsze dostawa była na czas, a w dodatku w porównaniu z perfumami kupowanymi w sklepach zapach tych z Dolce.pl jest zdecydowanie intensywniejszy i trwalszy co świadczy o tym, że perfumy te są oryginalne i nie rozcieńczane. Również osoba, która korzysta z zakupów zamawianych przeze mnie ma bardzo dobre zdanie o perfumach z Dolce.pl.
Polecam wszystkim Państwa perfumerię jako rzetelną.
Po prostu słodko jest kupować w Dolce!

 

Super zapach kupuje od lat dla żony i jestem niezmiernie zadowolony z waszej oferty żona raz lub dwa razy do roku przypomina i od razu zamawiam, nigdy się nie zawiodłem.

 

Niech moc będzie z tobą...

Uroczy i prosty flakon w kształcie jajka skrywa w sobie kompozycję o niezwykłej mocy i parametrach użytkowych.
To perfumy starej szkoły i to widać, słychać i czuć!

Tuż po rozpyleniu czuję... Coca colę. Kontrowersyjne skojarzenie, ale tak właśnie jest. Odurzający, musujący aromat, a w tle cynamon, szczypta bazylii, delikatne cytrusy i bergamotka.
Jest przyprawowo, wytrwanie, słodko - jest tutaj przecudna wanilia, jak prawdziwa, nie cukier wanilinowy, nie olejek, tylko prawdziwa, sucha i słodka wanilia. Jest kadzidlany i z początku nieco ostry, ale nie męczący. Momentami nawet męski, to pewnie zasługa cywetu.

Gdy pozwolimy mu ułożyć się na skórze, jest przytulny niczym kaszmirowy sweter, seksowny, otulający, gorący, suchy i pikantny. To zapach z charakterem, z pazurem, taki ciężar nut udźwignie tylko kobieta świadoma, silna i pewna siebie. Jest zmysłowy i bardzo erotyczny, w życiu nie skojarzyłabym go ze "starszą panią", o czym nieraz jest tutaj mowa. To tak dziki, nieposkromiony aromat pożądania i zmysłowości, tak porywający, że nosić go mogą tylko dojrzałe kobiety, świadome tego, kim są i czego potrafią dokonać.
To dorosły zapach, który na odpowiedniej osobie stworzy niezapomnianą kompozycję i dopełni wizerunku.

Doskonały na późną jesień oraz zimę, on uwielbia materiały, faktury, kaszmir, skóra i wełna należą do niego. Szale, płaszcze, sweterki, skórzane rękawiczki podkreślają jego orientalny charakter i tworzą idealną harmonię.

Trwałość i projekcja zabójcze, zalecam umiar, a wtedy wszystko zagra nam, jak należy. Ideał.

 

To już ósmy zakup... wspaniały zapach, moja żona jest zachwycona i uwielbia tylko Obsession.

 

Bardzo ładny zapach tego klasyka sprawia, że bardzo często wracam do niego z wielką nostalgią.

 

Po raz pierwszy zakupiłam ten zapach i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mocny, intensywny zapach, właśnie takie zapachy lubię. Pewnym siebie kobietom, gorąco polecam.

 

Ogólnie mnie zapach nie zachwycił, jak zawsze obiektywnie trzeba przyznać, że kompozycja jest bardzo ciekawa. Zapach mocny i zmysłowy raczej wieczorowy, trudno mi sobie wyobrazić jego używanie przez cały rok. Bardzo trwały i z dobrą projekcją. Warto przetestować.

 

To już chyba siódmy zakup tego produktu. Żona zadowolona i nie wyobraża sobie innej marki. I co ważne - korzystna cena. Co roku to mój nieodzowny prezent pod choinkę - polecam ten zakup i firmę - nigdy się nie zawiodłem, zawsze porządna dostawa.

 

Średniak wśród damskich zapachów. Jeśli chodzi o zapachy orientalne to polecam Kenzo Jungle - słonia. To są dopiero perfumy.

 

Zapach ładny, aczkolwiek jak dla mnie bardzo przypomina męską Romę, którą używam, uwielbiam i z nią mi się kojarzy.

 

Zdecydowanie polecam! Szósty sezon kupuję Obsession. Żona zachwycona. Jest dobra przed i po. ;)

 

Mocny, trwały i bardzo intensywny zapach. Raczej na wieczór. Polecam dla odważnych pań.

 

Ostry zapach dla dojrzałej kobiety z klasą. Akordy są nieoczywiste, rozwijają się i mieszają na skórze. Zapach jest ciężki i otulający. Wielbicielki klasycznego Opium powinny być z niego zadowolone. ;) Projekcja bardzo dobra. Trwałość mocna.

 

Obsession Calvin Klein - super woda, super cena, super produkt. Długo się trzyma.

 

Kończę swoje 100 ml kupione jakieś 5 lat temu. To niezły zapach, szczególnie dla miłośniczek zapachów słodkich, ciężkawych i przykuwających uwagę płci przeciwnej.

 

Pierwszy raz dostałam go w połowie lat 90-tych. Wtedy bardzo mi się podobał. Zwracał uwagę otoczenia, intrygował. Drugą butelkę dostałam ok. 3 lata temu. To już nie to samo. Niestety majstrowano przy zapachu i zabrano mu moc i charyzmę. Teraz w skali 1-10 daje mu ledwie 6.

 

Kupiłam w ciemno zachęcona klasycznym wyglądem opakowania. Pierwsze psikniecie i byłam w szoku. Co to jest??? Tona okropnego zapachu dosłownie mnie przygniotła. Wieczorny prysznic i dalej czuję ten dziwny zapach. Mocarny i co tu gadać - okropny zapach. Dałam sobie spokój, pomyślałam "sprzedam na allegro i tyle". Za dwa dni ponownie spryskałam się Obsession - jeżeli dalej będzie tak źle, kończę przygodę z CK. I stał się cud... Nie wiem, jak to działa, ale w tej chwili jestem osobą obsesyjnie uzależnioną. Fakt, lepiej nie drażnić mocno otoczenia i użyć go godzinę przed wyjściem. Ktoś pisał, że nie z każdą skóra dobrze współpracuje. Rzeczywiście, na mojej siostrze pachnie zupełnie inaczej (b. delikatnie). I w tym siła i moc Obsession. Ja go pokochałam, ale to może być trudna albo nieodwzajemniona miłość.

 

Współczuję osobom, których nie poruszają tego typu zapachy. Jeśli oriental kończy się dla kogoś na Coco Mademoiselle, to tak naprawdę nie ma pojęcia o orientalnych zapachach. Ten to mistrzostwo - mocny, otulający, ciepły, nie jakieś rozwodnione kwiatki i pomarańcze. Po prostu kocham! A mam 19 lat i nie uważam się za zbyt młodą na niego.

 

Tak pachnie dobra szkoła perfumiarstwa, tak pachnie drapieżnik, i nie ważne ile ma lat;D zdecydowanie dla kobiet mających już swój styl, mnie uzależniła, jak kilka innych zapachów od ck ;D.... Słodycz, moc, obsessja ;D Nie dla romantycznych lolitek, tylko dla kobiet z krwi i kości ;D

 

Właśnie mam na sobie od godziny. W pierwszym momencie stwierdziłam, że to męski zapach, z każdą minutą uwalnia się piękniejsza woń. Lubię konkretne i mocne zapachy (zapachy letnie, unisex nie są dla mnie :)), dlatego mi się podoba. Ma w sobie coś.

 

Zapach który nazwą już wiele mówi za siebie, nie dla babci, nie dla podlotka, nie dla słodkiej blondie... Dla świadomej swoich atutów kobiety. Działa na mnie narkotycznie, zarówno wersja klasyczna jak i wersja night ;)która na nocne wypady jest idealna ;)oba doskonale jednak klasyczna bardziej elegancka.

 

Jak można mieć taki węch!!! Kasiu, te perfumy uwodzą, są po prostu cudowne.

 

Mam go od dwóch dni i jestem nieco przerażona pachnie mi starą babcią, jakąś tandetą - tak jak podróbki/ kupiłam na portalu aukcyjnym i boję się, że jakoś nie polubię tego zapachu a tanie to nie było/ jak myślicie polubię ten zapach?

 

Jest to zdecydowany zapach typowy dla kobiety :)

 

Lubię zapachy CK, ale ten jest zbyt retro, rzeczywiście tony zleżałych skórek mandarynkowych i jakiś zleżały puder, nie moje klimaty. Testy konieczne, bo nie na każdym zapach się ułoży.

 

Ten zapach przypomina mi Romę L. Biagotti i odwrotnie w Romie czuję Obsession, oba zapachy rewelacyjne:)

 

Najdziwniejszy zapach, jaki miałam na sobie. Nie dla blondynek. Ma w sobie tajemnicę, odurza, pobudza zmysły. Wyłącznie dla silnych, pewnych siebie, bardzo dojrzałych (w sensie - określonych wewnętrznie), wyrafinowanych brunetek. Drapieżny. INNY. Choć dla niektórych to głupi kwalifikacja, ale to nie są perfumy dla podlotków niedojrzałych i niedookreślonych stylowo. Pozdrawiam.

 

Zapach wspaniały, ale dopiero po 2 godzinach od użycia. Czuję się wspaniale osnuta tym zapachem. Lubię zapachy zdecydowane, silne, o nucie orientalno kwiatowej. Taki jest właśnie Obsession. Polecam kobietom.

 

Piękny, tajemniczy, zamszowy, ciepły... Ostry i intrygujący. Pełen przeciwności. Enigmatyczny a jednak oczywisty w swojej mocy. Stare drewniane schody nagrzane sierpniowym słońcem, gdzieś z oddali, za mgły z ogrodu dochodzi zapach ziół...

 

Perfumy bardzo trwałe, mocne, duszące, ostre. Zapach starego, drewnianego, wilgotnego mebla. Tak mogę go określić. Podoba mi się. Kojarzy się z jesienią, zimnem, deszczem. Jest niezwykły. Nie należy kupować w ciemno.

 

Masakra.... Chciałam po przeczytaniu opinii kupić go mężowi na zimę, ale gdy sprawdziłam zapach w perfumerii to nos mi chciało urwać! Pachnie słodko-gorzko-dusząco, identycznie jak woda kolońska mojego dziadka 20 lat temu! Przynajmniej dla 60-latka!

 

CK Obsession są obecnie moimi ulubionymi perfumami. Kiedyś, będąc jeszcze podlotkiem, nie tolerowałam zapachów ciężkich, kadzidlanych, waniliowych... Czyli takich jak Obsession :) Teraz, jako osoba dorosła, pracująca, uwielbiam ten zapach! Jest trwały (do 10 godzin na ubraniu), klasyczne, eleganckie, kobiece, krzyczące, ale nie wulgarne. Na mnie pachną mocno, korzennie, na zimowy czas jak znalazł. Z pewnością nie jest to zapach dla pań lubiących kwiatowe i owocowe świeżaki :)

 

Niekoniecznie, ja uwielbiam ciężkie kadzidlane, orientalne zapachy, a ten wyjątkowo na mnie źle leży, myślę, że problem z negatywami polega właśnie na tym. Podobna historia jest z "Angel-em" T. Muglera, on również budzi skrajne emocje i nie na każdej skórze dobrze brzmi :)

 

Wczoraj dostałam przesyłkę, jak zwykle pełen profesjonalizm, a zapach, no cóż piękny i drapieżny trochę androgeniczny, należy do niego dojrzeć.

 

Zapach boski, spodoba się osobom lubiącym orientalne zapachy. Przeczytałam tak skrajne opinie przed zakupem, że szok, co nos to jednak inne wrażenie odbiera. Ja jestem mega zadowolona, wcale nie jest taki ostry, czuć kadzidełko przyjemne, dominuje wanilia, puder, ale wszystko wyważone i z klasą! Nie czuć goździka - którego nie lubię, a w opium jest, tu w składzie go nie ma, są super! Super wyważenie proporcji! Chyba te negatywne opinie są od osób lubiących świeże, owocowe czy też wodne nuty... To wiadomo ze dla nich są złe. Polecam!

 

Mój ulubiony zapach. Inny. Tajemniczy. Zmysłowy. Trwały. Ciężki - nie jakieś kwiatki.
Jedyne co jest w nim na "nie" - brudzi jasne ubrania, robi jakieś żółto-różowe plamy :)
Ale i tak uwielbiam Obsession. Chyba mam obsession :*

 

Zapach z kategorii "kochaj albo rzuć"(ja będę w grupie II). Ciężki, orientalny, na początku ziołowy z czasem nabiera głębi. Dla wielbicielek np. "Opium"

 

Popieram "babkę ziemniaczaną", nie ma piękniejszego zapachu niż zapach OBSESSION, kto nie zna zapachu niech spróbuje, na pewno już nie zmieni.

 

Zapach super, a Ci co piszą inaczej nie znają się i tyle. A skoro się nie znają to niech głosu nie zabierają, bo tylko się na forum ośmieszają.

 

Powiem krótko czytając opinie w stylu firanki i mydło czy tez zwracam honor... Coraz bardziej dociera do mnie fakt ze niektóre zapachy nie wytrzymują obecności niektórych osób na szczęście!!! Takie właśnie jest Obsession ludziki.

 

Kupiłam flakon, pierwsze wrażenie : mydło, a co za tym idzie - rozczarowanie. Uwielbiam ciężkie zapachy. Niestety po psiknięciu byłam przerażona, jednak ku memu zdziwieniu z minuty na minutę pojawiał się uśmiech na mojej twarzy. Przypuszczam, że pokocham ten zapach.

 

Zapach jest piękny, ma w sobie coś starego i bardzo świeżego równocześnie. Romantyczny, tak może pachnieć stary las- jakieś kwiaty, żywica, wiatr.
Zgadzam się z Aga76 przypisywanie jakiś zapachów tzw. Babciom jest po prostu głupie, to tak jakby pisać, że jedne perfumy są dla ładnych, a inne dla brzydkich kobiet.

 

Strasznie mnie denerwują niektóre wypowiedzi typu = dla pan po 40 albo dla pan po 20. Co to jest?????? Znam młode piękne pewne siebie dziewczyny po 20 które używają Obsession i są powalające!!!! Tak jak ten zapach sam w sobie. Niektórzy chyba naprawdę nie powinni się tutaj wypowiadać. Pozdrawiam.

 

Piękny... Kiedy go używam czuję się sexy, dystyngowanie i jak prawdziwa dama... Ale trzeba do niego dojrzeć... Klasyka perfum. Polecam indywidualistkom, których nie podniecają wszystkie nowości ostatnich lat pachnące słodkością i bylejakością...

 

Uwielbiam, używamy oboje. Właśnie w łazience stoją dwie nowe buteleczki. Polecam też Magnifique Lancome, mniam. Przymierzałam się do Kenzo Jungle, ale nie, jest w nich coś drażniącego, a Obssesion są rewelacyjne, takie otulające. Używam też The One D&G, również polecam damskie i męskie, Gucci by Gucci (też obydwa), a dla kobiet nieśmiertelny Coco Chanel. Ostatnio odkryliśmy męski Chanel Blue.

 

Przypomina mi Opium YSL, ale Obsession jest jednak bardziej ułożone, uporządkowane i nie aż tak intensywne. Chociaż mocy i trwałości mu wcale nie brakuje, wciąż killer. :)
I tak jak Opium kojarzy mi się z uwodzicielką nieco chaotyczną, dającą się ponieść emocjom, nie kierującą się logiką, tylko uczuciami, tak Obsession to femme fatale, która zawsze ma gotowy plan w głowie, zachowuje chłodną logikę w uwodzeniu. A obie jednakowo piękne i seksowne. :)

 

Niestety mojej kobiecie ten zapach się nie podoba dlatego często gdy przechodzę obok perfumerii, wstępuję, pryskam na pasek i delektuje się zapachem. Bardzo kobiecy, oryginalny i przyciągający.

 

Piękny zapach, niecodzienny. Jestem jego fanką od 2 lat.

 

Dziwne, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić zapachu zakurzonych firanek :). Dziwne jak niektóre panie chcą być oryginalne w swoich ocenach, a koniec końcem są śmieszne. Jak dla mnie zapach rewelacyjny, pierwsza klasa.

 

Pachną jak zakurzone firanki!

 

Moja żona go używa, mi się kojarzy z czymś dystyngowanym, niecodziennym.

 

Zgadzam się, że dla niektórych ten zapach może być zbyt mocny i duszący, ale jego magia ujawnia się dopiero po kilkudziesięciu minutach, kiedy te pierwsze intensywne zapachy się ulotnią...;) Moja miłość do Obsession zaczęła się jakieś... Tak, to już 10 lat, kiedy przypadkiem dostałam ich małą próbkę... Ja miałam wtedy 15 lat. Na początku wydały mi się za mocne i jakoś tak szybko je "wychlapałam", ale flakonik z próbki sobie zostawiłam. Po roku przypadkiem się na niego natknęłam, i wtedy się zakochałam. Ten zapach kojarzył mi się z wakacjami i ma w sobie rzeczywiście takie mocne ciepło. Przez kolejnych kilka lat co jakiś czas wracałam do pustej fiolki żeby sobie przypomnieć ten zapach, i o dziwo, mimo, że zwietrzało, rzeczywiście jeszcze było coś czuć... Dwa lata temu w końcu było mnie stać na zakup tej odrobiny luksusu, i nie żałuję:). Używam Obsession na specjalne okazje, a czasem po prostu dla poprawienia nastroju. To mój zapach numer jeden, i dla mojego mężczyzny również. Nie wyobraża sobie mnie w innym zapachu. Szczerze polecam.:)

 

Zamówiłem dla małżonki i czekam na jutrzejszą dostawę... Opowiem doznania po rozpakowaniu ale... Małżonka sugerowała właśnie Obsession:):):):)

 

Przeczytałam Wasze opinie i pokuszę się o swoją... Dostałam je od swojego mężczyzny... Na początku nie miałam do nich przekonania... A teraz gdy się skończyły, wprost za nimi tęsknie... Wącham buteleczkę i doznaję szoku, że nie spłynie z niej nawet kropelka... Zdecydowanie na wieczór, ilu wspaniałym chwilom mi towarzyszył :))

 

Podobnie, jak męskie Obsession jest bardzo ciężki, dla mnie oba nie do przyjęcia, okropieństwo po prostu.

 

Zwracam honor temu zapachowi. Po prostu musiałam dojrzeć do niego aby zrozumieć sedno tych perfum. Bardzo mnie zaintrygowały. Tak bardzo chciałam poczuć ten kurzowo-pudrowy nostalgiczny nastój, że zakupiłam 30-tke. Bardzo seksowny, na mojej skórze wytrawny, to mi odpowiada. Odpowiada też mojemu mężowi. Prawdziwa klasyka perfum.

 

Zapach ciężki, duszący, lekko słodki. Od niego głowa boli. Poza tym przytłacza. Coś okropnego!

 

Właśnie przed chwilą dostałam paczkę z Dolce.pl zawierająca Obsession 100ml wraz z balsamem. Kupiłam w ciemno. Moje skojarzenia to trup i II wojna światowa. Nie wiem dlaczego akurat takie. Zapach kojarzy mi się z czymś, co przeminęło. Mimo wszystko ładnie się rozwija, choć moja mama stwierdziła, że śmierdzi starością (sama ma 45 lat).

 

Kocham perfumy, prawie każdy rodzaj mi odpowiada w zależności od okazji - od świeżych owocowych koktajli, po ciężkie opiatyczne eliksiry:) Obsession kocham absolutnie - zimą, wieczorem, na specjalne okazje. Słodkawy, orientalno - kadzidlano - drzewny, baaaardzo seksowny zapach. Na pewno nie dla wszystkich, nie dla szerokiej publiki w typie wielbicielek Light Blue. Super sprawa, nie są tak ciężkie jak np. Opium czy Jungle Elephant, ale są bardzo sexy:) Polecam koneserkom zapachów!!!!

 

Super dla 25-letnich pań. Naprawdę bardzo zmysłowy zapach.

 

Zgadzam się z poprzedniczkami, że zapach jest trwały, ale nie mocny, podoba mi się określenie kotarowo-teatralny :-), na pewno pudrowy, słodkawy i bardzo ciepły, ma w sobie coś z kadzidełka i przypraw korzennych, jest taki miękki jak mech i tak przyjemnie otula. Na pewno nienowoczesny :-) Ale właśnie dlatego piękny. KLASYKA!!! The One D&G ma w sobie coś z Obsession. To ciepełko.

 

A mi ten zapach kojarzy się z kadzidełkiem lub przyprawami korzennymi i właśnie się pozbyłam tych perfum, bo myślałam, że się przyzwyczaję, ale chyba nie ma takiej opcji :) Pozdrawiam

 

Na początku ten zapach był dla mnie duszący, ale później się obronił i bardzo go polubiłam :)

 

Chyba nie była to trafna decyzja: zapach duszący, trochę straszny, używam wbrew sobie. Mocny i jak na 2008 rok nienowoczesny. Może go polubię, bo ufam zapachom CK, cieszą mnie te pozytywne opinie, bo już go chciałam dać starszej Ciotce. Poczekam, może się polubimy.

 

Zapach mega, mega trwały!!!!!!

 

Proszę sprawdzić zapach Must de Cartier.
Piękne, klasyczne. Można zaryzykować stwierdzenie, że są nieco podobne do Obsession, ale bardziej "francuskie".

 

Kolejne perfumy po Opium, które mnie duszą i przyprawiają o zawroty głowy...

 

Zapach rewelacyjny! Bardzo trwały, a męski jest wręcz zniewalający... Kiedy pierwszy raz kupiłam te perfumy Małżonkowi, wiedziałam, że to będzie Jego zapach!

 

Kocham ten zapach od od 4 lat wiem, że pasuje na wieczór, ale ja go używam również w dzień. Bardzo trwały. Od lat poszukuje perfum o zapachu podobnym tylko do Obsession.