Calvin Klein Obsession for Men

Woda toaletowa spray 125ml
Cena Dolce.pl 100 zł   0,80 zł/ml
Dostępny. Wysyłka w 1 - 4 dni roboczych *
szt.
3
8
1
1

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Brak zdjęcia
Joanna J.
+1 ukryty
Uwielbiam
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia
Joanna J.
+5 ukrytych
Używam
Kollo
Nie dla mnie
+1 ukryty

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Calvin Klein Obsession for Men

Moim zdaniem zapach nie jest odpowiedni dla trzydziestokilku latków.
Chciałam kupić facetowi, ale to nie jest jego styl.

 

Piernikowy zapach który kojarzy mi się bardziej z ciastkiem niż z perfumami.
Trwałość ok.

 

Genialny zapach, mam z nim dużo wspomnień. Pierwszy flakon zakupiłem jeszcze w latach dziewięćdziesiątych i od tego czasu towarzyszy mi z małymi przerwami.

 

Zapach kojarzy mi się z tatą i wyjściami do kina bądź teatru, albo do babci na święta... ogólnie młodej osobie raczej by nie pasował, ale starsi wiekiem i nosem docenią jego ciekawą i niebanalną kompozycję.

 

Testowałem, ale na zakup się nie zdecyduje, uważam iż jest to zapach dla panów 35+ i tylko na wyjście.

 

Ten zapach jest dla mnie. Korzenny, cynamonowy. Jednym słowem klasyk. Po prostu must have.

 

Super piernik :-) Klasyk od CK jeden z najbardziej rozpoznawalnych zapachów marki. Pomimo wieku nie zestarzał się tak bardzo, choć młodym może się nie spodobać. Super trwałość i projekcja.

 

Kompletnie nie moje klimaty. Ja czuję w nim pierniki i to stare, trochę słodka trochę może korzenna, ale nie dla mnie.

 

Ale się narażę na ostrzał. :-) Zapach to kompletnie nie moja bajka, kompozycja udana - za to daję cztery gwiazdki, ale sam zapach piernika z cynamonem. Nie widzę w tym nic męskiego i uwodzicielskiego, a sam też nie czuję się dobrze w tym zapachu.

 

Śmiało mogę polecić każdemu Panu, jak i chłopakowi. Na randkę, wieczorne spotkanie, bądź też imprezę. Jedyny minus to średnia trwałość - 5-6h, ale i tak jak na CK to przyzwoity wynik.

 

Konkretną, legendarną i kultowa woda. Nazwa Obsession doskonale określa charakter tych świetnych perfum. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych zapachów CK. Aromat klasyczny, w starym i konserwatywnym stylu. Kompozycja bardzo męska, dostojna, słodka, wyrazista i bogata. To jedne z bardziej cynamonowo-korzennych perfum na rynku. Zdecydowanie "piernik" wysokich lotów. Wyczuwalne owoce cytrusowe, cynamon, goździk, przyprawy, drewno, wanilia oraz kwiaty (lawenda i jaśmin). Stylistycznie zapach jest też delikatnie orientalny. Pomimo wielu składników kompozycja jest przemyślana i harmonijną (nie ma tu chaosu). Z pewnością to nie żaden nieokreślony zlepek. To dzieło sztuki i mistrzostwo perfumiarstwa. Początkowo zapach dość intensywny. Później łagodnieje i robi się stonowany, ale cały czas pozostaje dość wyrazisty, z charakterystyczną, piernikową nutą. Aromat wyjątkowo oryginalny i nie można stwierdzić, iż jest to lepszą lub gorsza kopia innych perfum. Woda bardzo pozytywnie oceniana na forach i blogach. Produkowana wiele lat od 1986 i do dziś bardzo lubiana. Perfumy zdecydowanie dla dojrzałych, starszych i odważnych. Idealny zapach wieczorowy, na specjalne okazję i formalne spotkania. Propozycja na chłodne, jesienno-zimowe dni. Trwałość i projekcją na bardzo dobrym poziomie, czego nie można powiedzieć o niektórych, nowszych pozycjach CK. Testowałem jedynie próbkę Obsession. Nie zdecyduję się póki co na zakup tylko że względu na wiek. To woda głównie dla panów w wieku od 40 lat wzwyż, więc jeszcze nie dla mnie. Ale zdecydowanie polecam dojrzałym i starszym mężczyznom z klasą.

 

Lubię go. To porządny, dobrze skomponowany zapach z czasów, kiedy perfumy były sztuką, a nie tworem grupy marketingowców i księgowych. Lubiąc Obsession kupiłem w ciemno Obsession Night i nieco się rozczarowałem. To zupełnie nie ten klimat. A Obsession, cóż, mam nadzieję, że będzie nadal produkowany.

 

Klasyk dla koneserów, cofnięcie się w przeszłość. Kiedyś to pachnidła robiono z jajami a dziś w większości mizeria i popłuczyny. Ale dziś najważniejszy jest marketing a nie sztuka. Bynajmniej zapach z pazurem o bardzo dobrych parametrach dla prawdziwych facetów. Polecam.

 

Zyskał zasłużoną popularność. Efektowny, intrygujący, bardzo męski, choć dość "gładki" w odbiorze, przytulny, seksowny. Pasuje panom po 30 roku życia. Przy umiarkowanym dozowaniu również na co dzień.

 

Zapach intensywny, długotrwały. Trzeba go polubić. Przez pierwsze trzy dni miałem problem żeby się przyzwyczaić, ale teraz nie wyobrażam sobie pachnieć czymś innym. Mojej żonie zapach od razu się spodobał. Uważam, że nie tylko na noc, ale o każdej porze można używać.

 

Zakup dla taty na urodziny, w ciemno, bazując na opiniach innych użytkowników i zakup udany. :)) Bardzo ciekawy zapach, szczególnie dla dojrzałego mężczyzny. Uwielbiam nuty cedrowe, orientalne zarówno w damskich jak i męskich perfumach.

 

Nie mogę się nadziwić jak ktoś piszę, że do zapachu pasuje dystyngowany facet w eleganckim gajerku. Świadczy to jedynie o samofascynacji. Moim zdaniem, jak ktoś jest zadbany i nie ważne czy w dżinsach czy gajerze to każdy zapach będzie pasował. Oczywiście, że można dzielić zapachy na letnie, zimowe, dzienne i wieczorowe, tylko, że przy odpowiednim dozowaniu nie ma to znaczenia. Śmieszą mnie niektóre opinie, w których ludzie udają wybitnych znawców, a tak naprawdę nie mają bladego pojęcia o czy piszą. Przepisać do opinii skład to potrafi każdy.

 

Powąchałem dzisiaj ten zapach i mnie odrzuciło. Ciężki i okropnie odurzający. Trudno potem to zmyć z ramienia.

 

Zapach powstał w latach 80 i ma nuty typowe dla perfum z tych lat, może się zatem nie podobać nastolatkom, polecam raczej dla dorosłego faceta i to na wieczór :) Zapach jest ciekawy, może intrygować, ale nie jest lekki i przyjemny.

 

Zapach zdecydowanie nie dla mnie. Wali w nozdrza, że nie można się od tego zapachu uwolnić. Zapach ciężki, bardzo ciężki. Przypomina mi kadzidełka, które czasami sobie zapalam. Zapach kojarzy mi się z... Kościołem :) koleżanka zapytała mnie "czym tak wali ode mnie" :( Fujjj.

 

Ciepły, słodki i korzenny, ale intensywny? Osoby, które preferują mocne zapachy raczej nie uznają go za intensywny. Z korzennych intensywny jest Dawidoff Zino. Raczej bliskoskórny i niezbyt trwały. (Czy mówimy o tym samym zapachu?):)Supermęski, mocny, zdecydowany - absolutnie nie, kobiety mogą używać go z powodzeniem. Super męski jest Terre albo Kouros. Ale to moje zdanie. Podsumowując: ładny, ale bez rewelacji, nie jest to bowiem indywidualista.

 

Lubię ten zapach, pasuje idealnie na zimę i jesień. Jestem z niego zadowolony, jego woń delikatnie otula i jest wyczuwalny prze cały dzień. Przede wszystkim zapach jest niepowtarzalny i klasyczny, jest na rynku od 1986 r. To tez jest jego atut.

 

Zapach ciekawy, raczej na wieczór, intensywnie wyczuwalny cynamon i baza, gdzie drewno sandałowe miesza się z paczulą i wanilią :) Co do trwałości, jak na CK nie jest źle, od 4 do 8h zależnie od dnia :) Do mojego top 10 mu daleko, ale komplementy od kobiet zbiera :)Cena na duży plus, ale 125 ml nie starcza na tak długo jak u innych producentów :)

 

Fantastyczny zapach. Kupiłem go w ciemno, opierając się tylko na opiniach z tej i innych stron. Nie żałuję, prawdziwa klasyka i rewelacyjna trwałość.

 

Dobrze, że nie kupiłem w ciemno :)) Pojechałem do perfumerii i uznałem, że zapach stanowczo nie jest dla mnie. Szczerze mówiąc jest dość dziwny; generalnie - zbyt słodko-orientalny - dla mnie po prostu mdlący.

 

Ziołowy, a do tego bardzo działający na płeć piękną: Dunhill X-centric. Do tego dosyć unikalny, bo Hermesem czy Kenzo PH pachnie bardzo wielu facetów. Gucci Envy to inna bajka - to i mój ulubieniec. Zaraz po Rush - ale Rush to (jak dla mnie) absolutny numer jeden, a po nim długo, długo nic :)
Wracając do Obsession: cynamonowy klasyk do garnituru lub chociaż marynarki i żeby było śmieszniej, według mnie, mniej się nadaje na dzień, do biura niż jego wersja Night - zwłaszcza, jeśli dzień jest chłodnawo-szarawo-jesienny :) Sam w sobie Obsession jest zapachem dobrze wyważonym i bardzo ładnym, jednak na pewno nie każdemu pasuje, a nawet posunę się do twierdzenia, iż tych, do których rzeczywiście pasuje, jest mniejszość - więc przed zakupem koniecznie przetestować na nadgarstku (papierek często oszukuje).

 

Z ziołowych Terre d'Hermes lub Chanel Antaeus np.

 

Z ziołowych (orientalnych) to mogę ci polecić mój przedostatni zakup, czyli Gucci Envy. No i oczywiście Kenzo PH, który jest dla mnie mega ziołowy. Z bardziej męskich i klasycznych to Guy Laroche Drakkar Noir, jest bardzo aromatyczny.

 

Maniek69 tamten Azzaro pour home kupiłem dla brata, zapach całkiem do rzeczy, ale z wiadomych względów ja takiego już nie kupie, chociaż mi się podoba.

A co polecisz z zapachów bardziej ziołowych etc.?

 

Czuje się młodo duchem, na pewno nie jak 50 letni dziadek. Szanuje Twoje zdanie, choć się z nim nie zgadzam. Przynajmniej nie pachnę tak jak połowa miasta. Ktoś powiedział ze dla takich klasyków jak opium się żyje. Zgadzam się tym zdaniem w pełni.

 

Z tego co pamiętam to interesowałeś się AZZARO PH :) Jak testy wypadły, a może kupiłeś?
Również polecam co Burberry London tak jak Radek. Świetny zapach. YSL Body Kouros też jest dobry, cieplutki.
Ja ostatnio używam Givenchy Gentleman, bardzo dobry zapach na chłodne dni. Raczej dla starszych, ale może ci się spodobać, bardzo odważny, paczula z miodem.

 

Jeśli masz 20 lat i używasz tego zapach do garnituru-pachniesz jak 20 letni dziadek w garniturze. Nie zmienię swego zdania. Ten zapach jest dla ludzi +50 lat. Koniec. Kropka. Liam bierz Kenzo!

 

Może Burberry London?