Boucheron

Gosieńka 71

Perfumy podobaja mi się bardzo. Początkowo podobne do Fabourg 24 od Hermesa, ewoluują na skórze a nawet na ubraniach ;) Ja się zgadzam w dużej części z opinią Janinki. Bywa kapryśny i czasem go nie czuję, raz jest ciepły i esencjonalny, innym razem sama świeżość. Pięknie się zmienia, tak się zmieniać mało, który zapach potrafi. Mam wrażenie, że on najlepiej pachnie na powietrzu. Mi pasuje na chłodniejsza porę roku. Czuję go na sobie cały dzień, ubrania pachną aż do prania. Zapach jest wyjściowy i na specjalne okazje zdecydowanie wart zakupu. Ja go stawiam na równi z Hermesem. Używam od święta i na wyjścia i wiem, że pachnę elegancko. Polecam próbujcie cierpliwie, on nie pokazuje tak od razu swej urody musi się ułożyć na skórze. Próbkę z atomizerem otrzymałam jako gratis, dzięki czemu poznałam ten piękny zapach. Jeszcze jedno, gdy go noszę pytają mnie o zapach. Pozdrawiam:)

Lili 73

Piękny i elegancki zapach. Podobny do Faubourg 24. Parametry dobre.

Janinka

Ten zapach jest bardzo kapryśny i lubi zmieniać się chyba w zależności od aury. Raz lekki, delikatny, ledwo wyczuwalny, innym razem ciepły, esencjonalny, ale zdecydowanie bez ogona. Jeśli go używam, nie żałuję sobie i mocno skrapiam mankiet swetra, bo niestety na mojej skórze znika błyskawicznie, a lubię lubię upajać się zapachem. Mnie w nim czegoś brakuje, ale nie jest to brzydki zapach.

Mania

Gdybym miała przybliżyć podobieństwo do jakiegoś zapachu, wymieniłabym Shalimar Guerlain'a, który jest bardziej esencjonalny. Czuję kadzidełko podszyte jakimś owocem. Nie jest to zapach z ogonem mimo, że EDP. Delikatny, spokojny, tylko alkoholowy początek daje po nosie, następnie osiada blisko skóry prywatną mgiełką - jedyny zapach z mojej kolekcji, którego nie czuję bez przytykania nosa do nadgarstka. Na mnie bardzo nie trwały, może z moją wodą jest coś nie tak? Lubię zapachy wyraziste a ten moim zdaniem śmiało można stosować do biura i nikogo nie zmęczy a nawet myślę, że nikt go nie poczuje.