Lancome La Vie Est Belle

Woda perfumowana spray 30ml
Cena Dolce.pl 229 zł   7,63 zł/ml
Dostępny. Wysyłka w przeciągu 24 godzin *
szt.
4
3
0
0

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Maya
+3 ukrytych
Uwielbiam
Maya
+2 ukrytych

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Lancome La Vie Est Belle

Ja niecierpię La Vie Est Belle EDP, bo mam od nich mdłości. Polecam poznać najnowszy flankier IRIS ABSOLU. Dostałam próbkę i jestem zachwycona. Przepiękny zapach, a trwałość niesamowita❤️❤️

 

Nie radzę kupować w ciemno, wiadomo zapach rzecz gustu, dla mnie są one duszace, nie mają nic z lekkości czy slodkiej kobiecości. Śmierdziuch, szkoda kasy!

 

Dobrze, że moda na niego trochę ostygła. Tego zapachu już wszędzie było za dużo i to nie tylko na jesień i zimę, ale również w lecie!!! Co prawda zapach ładny - karmelowych cukierków, ale niestety padł ofiarą własnej popularności.

 

Totalnie obłędny zapach. Słodki jak cukiereczek, nie nachalny i duszący jak niektóre, ale bardzo przyjemny, delikatny i kobiecy. Używam już piąty flakon tych perfum.

 

Boskie. Słodkie, ale po jakimś czasie wyczuwam w nich lekką słoność i bardzo mi się to podoba taki jakby popcorn z masłem.

 

Zapach to rzecz gustu. Mnie nie oczarował. Inna sprawa, że jest zbyt popularny, a ją wolę pachnieć czymś mniej znanym. :)

 

Piękny... Ponadczasowy... Elegancki... Bardzo trwały i wielowymiarowy...

 

Słodki, nijaki. Nic ciekawego.

 

Zapach przesłodzony, wręcz infantylny. Nie ma w sobie nic. Ale perfumeria jak zwykle na medal.

 

Perfumy oryginalne, świeże. Pachną pięknie. Przesyłka dotarła ekspresowo i była bardzo dobrze zapakowana. Dziękuję i polecam wszystkim.

 

Potwierdzam że ten zapach to istna kopia Flowerbomb. Ostatnio dostałam Flowerbomb w prezencie a będąc na urlopie koleżanka pachniała La Vie Est Belle, nie wiedząc o tym zapytałam czy pachnie flowerbombeczka a ona zdziwiona odpowiedziała że właśnie La Vie Est Belle. Szczerze - nie odróżniłabym chyba tych dwóch zapachów... Jedyne pocieszenie- La vie jest trochę tańsze...

 

Zapach słodki i trwały, rzeczywiście podobny do Flowerbomb, chociaż mniej słodki. Flakon piękny.

 

Ten zapach mnie oczarował. Zniewolił, uzależnił, zahipnotyzował. Wspomnę tylko, że rzadko kiedy mi się takie coś przydarza. Ale La Vie Est Belle usidlił mnie totalnie. To trans, to jak balet - to jest zmysłów taniec. Kojarzy mi się z jazdą figurową na lodzie. No więc mamy wstęp. Gasną światła, pierwsze nuty wjeżdżają na lód. Skłon, ruch ręką, pierwsze nuty, pierwsze takty. Dyskretna, bardzo ulotna nutą kwaskowatego owocu podaje rękę kwiatom. To jest moment, stroju szelest, i już kwasku porzeczki nie ma. Tu już delikatny irys przeplata się z kwiatem pomarańczy, składa ręce w piruecie. Wir... I mamy rozwinięcie. Gra muzyka, pełne światło, daj się ponieść wyobraźni. Zamykamy oczy. Świat dzieciństwa... Ciepło słońca, bezpieczeństwo. Faza słodka, przecudowna... Ależ to lizaki-zwierzątka na patyku, z których zawzięcie obgryzaliśmy karmelową skorupkę, by się dostać do błyszczącego, ciepłego wnętrza. Mmmm... To jest radość, to jest błogość, to marzenie. My tańczymy dalej, na lodowej tafli mijamy się z paczulową nutą, próbujemy chwycić ją za ręce, ale przez przypadek dotykamy wanilii - obejmuje nas czułe, otula woalem, ogrzewa. Słodycz, błogość, przecudowne uniesienie. Znów mijamy się z wdzięcznym kwiatem irysu. Znowu moment... Wraca słodycz paczulowa, waniliowa, karmel i pralinki. Skłon. Światła tracą na swe mocy, a muzyka już przycicha. To już koniec. Parę godzin - niemal cały dzień dla tańca. Otwórz oczy... Było pięknie, wokół cisza. Jeszcze w myślach krąży obraz - pięknych zmysłów taniec, ślizg i nut przeplatanie. Słodka nutą w pamięci pozostaje, usta mruczą wciąż uparcie " było pięknie, było słodko, było cudnie... Najpiękniejsze chwilę życia".
Bo życie jest piękne. Nie zawsze słodkie, czasem przyprawione z nagła kwaśnymi nutami, lecz te najpiękniejsze jego chwilę to są słodkie chwilę i niewinne - jak cukierki.
La Vie Est Belle - zapach słodki, otulający, oszałamiający. Na smutki, na problemy, na chwilę utraty poczucia bezpieczeństwa. Osłodzi Ci momenty samotności na jesiennym spacerze. Pobudzi wyobraźnię na widok spadających złotych liści. Spowoduje uśmiech na twarzy gdy słodki promień słońca przebije się przez jesienne i zimowe chmury. Ogrzeje nadzieją na lepsze jutro.
Szeroko komplementowany, zwracający uwagę. La Vie Est Belle to zapach, przy którym odwracamy głowę z niemym zapytaniem " co tak pięknie pachnie, kto tak pięknie pachnie, chciałbym go przytulić"... :)
Nazwa idealnie dobrana do zawartości. To gra zmysłów, to gra uczuć, lekkość wyobraźni.
Flakon piękny, ciężki, z filuterną wstążeczką.

 

Rewelacja. Polecam! Słodki zapach - uwielbiam słodkie perfumy.

 

Idzie zima. Znowu go mam w swoich objęciach. Uwielbiam go... Choć niektórzy go nienawidzą. Nie sugerować się opiniami. Test na własnej skórze KONIECZNY!!!

 

Nie rozumiem fenomenu tego zapachu, stał się popularny, lubiany przez wiele kobiet, a dla mnie to taki sobie zapaszek, niczym mnie nie zaciekawił.

 

Cudowny i delikatny, a jednocześnie mocno intensywny zapach dla kobiety w każdym wieku. Pysznie słodki i przede wszystkim bardzo trwały. Uwielbiam nim pachnieć, doskonale odzwierciedla nieśmiałość i charyzmatyczny charakter, a z drugiej strony charakteryzuje kobietę pewną swoich zalet, znającą swoją wartość i po prostu lubiącą samą siebie. Idealny na dzień i na wieczór. Kuszący i zmysłowy, subtelny, ale z pazurem... Ten zapach to synonim prawdziwej kobiety, która ma klasę, jest intrygująca, uwodzicielska, ale zarazem ciepła, miła i kochająca. Pachnąc nim, rzeczywiście czuję, że "życie jest piękne".

 

Zapach zdecydowanie dla wymagających. Jak i dla wymagającej kobiety, która oczekuję od perfum swojego rodzaju "nietuzinkowości". Jak i perfumy te wymagają od kobiety nienaganności i swojego rodzaju seksapilu i nutki tajemniczości. W moim odczuciu jest to idealne partnerstwo. Pewne sprawy nie mogą być jasne na pierwszy rzut oka... Taki jest z tym zapachem. Pachnąc nim czuję, że podkreśla on moją zmysłowość i kobiecość. Jest nienachalnie kuszący. Coś idealnego dla kobiet zdecydowanych jak i nieśmiałych, bo ten zapach powie resztę.

 

Zapach bardzo słodki, ale nie drażniący. Bardzo trwały i wyczuwalny przez otoczenie. Używając go usłyszałam wiele miłych komplementów typu "ale ładnie pachniesz".

 

Według opinii ludzi jest to zapach dla kobiet dojrzałych 40 lat wzwyż, zatem wybór aktorki do reklamy nie był przypadkowy.

 

Znam chcąc nie chcąc, koleżanka z pracy zlewa się nim namiętnie przychodząc do biura... :/

Kochane wielbicielki tego zapachu, nie twierdze, że jest nieładny, bo tego o nim powiedzieć nie można, mnie osobiście przypomina którąś z letnich wersji "Angel", pewno przez paczulę i praliny i właśnie tutaj mam jedno małe "ALE".

TO ZAPACH NA WIECZÓR!!!
NA MIŁOŚĆ BOSKĄ NIE DO BIURA!! NIE KAŻDY MA OCHOTĘ WĄCHAĆ PRZESŁODZONĄ PACZULĘ CAŁY BOŻY DZIEŃ, KTÓRA NA DODATEK CIĄGNIE SIĘ ZA WŁAŚCICIELKĄ KILOMETROWYM OGONEM.

 

Tylko odrobinkę podobne na początku do Flowerbomb. Moim zdanie lepsze od FB...
Są słodsze, delikatnie pudrowe i o wiele bardziej trwałe. Bardzo intensywne - na skórze utrzymują się cały dzień.

Pachną porzeczkami, wanilia, pralinkami oraz paczula i irysem, stąd ta pudrowość. Bardzo eleganckie, pomimo swojej słodkości.

 

Nie przekonuje mnie ten zapach, nie jest zły, ale coś mi przeszkadza, jeśli chodzi o podobieństwo do Flowerbomb, to ja go nie widzę, a Flowerbomb używam od lat, gdybym dostała pewnie używałabym od czasu do czasu, ale sama nie kupię.

 

Cudo, cudo, cudo!!!!!! Kto lubi Lolitę L. Pokocha również La vie...
Dzisiaj otrzymałam przesyłkę i od razu zaaplikowałam sobie odrobinkę (w pracy ;-) wiedząc, że jest bardzo intensywny - cudownie się rozwija, ciepły i otulający...
Wart ceny.
Dolce.pl pl. - Jesteście Perfumerią The Best!!!!!
Dziękuję za wszystkie "dostarczone" pięknie pachnące chwile:-)

 

Zapach jest godny uwagi i ceny, to drugi hit po EUPHORI CK. Zaczyna nim pachnieć ulica, i to mnie martwi.

 

Zapach w moim guście. Pachnie słodyczą tak jak lubię, jednak zapach nie jest mdlący, może za sprawą innych skomponowanych nut. Miałam próbkę, ale kiedyś zamierzam kupić flakonik.

 

To mój klasyk, kocham go.

 

Bomba!

 

Dziewczyny nie kupujcie go, na pewno wam się nie spodobają, bo pachnieć nim mogę tylko ja!!!

 

Dla mnie okropny, na początku gruszka (została na długo na rękawie bluzki), potem jaśmin, który mnie osobiście drażni, potem łagodnieje i czuć wanilię, taką mleczną i ciągnie się potem mleczno waniliowa słodycz, wolę Innocent i Lolitę L.

 

Zapach super, cały czas go czuję, jest słodki, ale naprawdę świetny. Bardzo trwały. To moje kolejne perfumy tej marki i polecam również te.

 

Zapach cudny i bardzo trwały.

 

Nie podoba mi się, zupełnie nie moja nuta zapachowa. Jest bardzo słodki wręcz przesłodzony, mocny, intensywny. Po marce Lancome spodziewałabym się czegoś więcej.